Dorośli nie są na ogół kojarzeni z osobami będącymi odbiorcą takich słodkich upominków firmowych, jak lizaki reklamowe. Mało kto pamięta w dzisiejszych czasach Telly Savalasa grającego gustującego w kulowych lizakach porucznika Kojaka. Są jednak odbiorcy lizaków reklamowych, którzy nigdy nie będą mieli ich dosyć, mimo że o poruczniku Kojaku nie słyszeli w ogóle. To najmłodsi. Dla nich firmy fundują lizaki reklamowe przy okazji imprez festynowych nie tylko. Wiele firm związanych na przykład z medycyną zaopatruje placówki zdrowia w lizaki reklamowe wykorzystywane w nich jako nagrody dla dzieci, które grzecznie przeszły badania lekarskie lub poddały się zabiegom. Takie nagrody prawie nic nie kosztują a ich wpływ na zachowanie się dzieci może być bardzo pozytywny.